To, że hollywood to bagno to wiemy nie od dzisiaj. Jednak gdyby ktoś nie był o tym sowicie przekonany to najnowszy film Cronenberga pt "Maps to the stars" powinien rozwiać wszelkie wątpliwości.
ale słuchaj, na początku przyznawania malin oceniali amatorzy, stąd np. malina dla ,,Lśnienia". Jednak nawet do fachowców można mieć zastrzeżenia - np. z przyzwyczajenia dają maliny S. Stallone, a ,,Idzie" dali oskara żeby dopieć Polakom. ,,Najwyraźniej bardzo trudno znaleźć kinomanów zainteresowanych ludobójstwem Ormian" - pisze dziennikarz (zob. http://film.onet.pl/artykuly-i-wywiady/propagandowa-bitwa/cpdsht). Ale rzekome ludobójstwo Polaków na Żydach ich interesuje.
Co prawda nie widziałem wszystkiego, ale najważniejsze filmy de Palmy owszem. Absolutnie do każdego z filmów można się przyczepić. Najczęściej chodzi o sprawy realizacyjne - nie wiem czy robi to specjalnie, czy nie, ale przemyca do filmu rzeczy, których większość reżyserów by się powstydziła, które na tle pozostałych elementów wyglądają kiczowato.